Święta przyniosą spokój?
Na świecie mamy cały czas wiele niepokoi. W różnych stornach naszego globu trwają działania wojenne lub niepokoje społeczne na różnym tle. Czy nadchodzące święta dadzą temu szalonemu światowi i ludzkości jakiś oddech i trochę spokoju? Miejmy nadzieję. Choć widok na to marny. Na Ukrainie wojna trwa najlepsze i próba sił jest coraz mocniejsza. A to prawdopodobnie z powodu próby okopania się na swoich pozycjach obu stron konfliktu zanim rządy w Stanach Zjednoczonych obejmie na powrót prezydent elekt Donald Trump, który zapowiedział błyskawiczne rozstrzygnięcie konfliktu. Czy na korzyść napadniętej Ukrainy, czy wręcz przeciwnie? Czas pokaże. Oby spokój jednak nastał nie w wyniku dyktatu, tylko na drodze wypracowanego przez strony porozumienia. A jeśli przyczyni się do tego kalendarz, to chyba dobrze. Święta niech będą czasem pojednania i życzliwości.
Niezmiennie dobrze Wam życzę
Na święta i Nowy Rok życzę przede wszystkim optymizmu, gorących serc i zachowania nadziei na to, że nowy rok może być lepszy dzięki naszym działaniom, naszemu postępowaniu z ludźmi. Bądźmy wobec siebie bardziej życzliwi, wyrozumiali, szukajmy zawsze tego co może nas połączyć.