SPOŁECZNIK i RADNY

Ważne dla mnie jest to by łączyć ludzi i skupiać ich wokół wspólnych idei tak by ich wspólne działania dawały maksymalną korzyść lokalnej społeczności.

Chodź ze mną

Strona główna » Kowalowiec za 10, 20, 30 lat – smaczny, z osobowościami, czy wprost przeciwnie?

Kowalowiec za 10, 20, 30 lat – smaczny, z osobowościami, czy wprost przeciwnie?

Kowalowiec to bardzo interesująca dzielnica. Dzielnica ludzi pracy, w której można się zakochać, ale też taka, której można nie lubić i chcieć się stąd jak najszybciej wyrwać.
Jednak niezależnie od tego jakie odnosimy wrażenie tutaj będąc nie da się temu kawałkowi Radomska odmówić kolorytu i wielowymiarowości.
Nie boję się użyć tego, może na wyrost wypowiedzianego słowa, bo mieszkając tutaj niemal od urodzenia mogę śmiało to potwierdzić.

Tak! Owszem! Wjeżdżając samochodem w nasze osiedle można poczuć, zwłaszcza w sezonie grzewczym ostre drapanie w gardle. Niestety, wszystkim, którym się wydaje, że smog pojawił się nagle powiem, że on tu z nami był zawsze – nawet w tej „przedczujnikowej” erze. Kiedy zimą mama wynosiła na balkon pościel, żeby ją przewietrzyć, należało nie przegapić momentu, gdy mieszkańcy zaczną rozpalać w piecach. Bo wtedy białe powłoczki na pewno zostałyby pokryte czarnymi drobinkami sadzy. Zgadzam się z tym, że nie możemy zbagatelizować tego problemu i musimy go wyeliminować, wszelkimi sposobami. Ale też nie zgodzę się z demonizowaniem mieszkańców Kowalowca, jako niczego nieświadomych szkodników i wyrzutków społecznych w naszym mieście, i szkalowaniem każdego kto dąży do załatwienia tego problemu drogą ewolucji, a nie ścinania głów. Ja ufam, że na drodze porozumienia i wzajemnej empatii jesteśmy w stanie osiągnąć więcej. I możecie wierzyć lub nie, wystarczy porozmawiać z ludźmi tu na osiedlu, przeważająca większość jest świadoma i chętna by walczyć z tym problemem.

Jak wspomniałem, Kowalowiec to wspaniała dzielnica, z tradycjami. To miejsce, w którym rozpoczęły się życiowe ścieżki wielu znamienitych ludzi. A także miejsce gdzie zawsze była dobra współpraca społeczeństwa i zgranie. Tak było, gdy osiedle powstawało, gdy budowano szkołę. Tak jest teraz przy okazji różnych działań społecznościowych, których tradycja jest od kilku lat związana z radomszczańskim budżetem obywatelskim. Będąc wrośniętym w Kowalowiec z pełną odpowiedzialnością stwierdzić mogę, że to miejsce, gdzie są wspaniali ludzie. I cieszę się, że jestem jednym z nich. Skromną broszurę traktującą o naszej dzielnicy napisałem przy okazji realizacji projektu z Budżetu Obywatelskiego pod nazwą: „Smaki i Osobliwości Kowalowca – mieszkańcy Radomska poznają jedną z najstarszych dzielnic miasta”, której kolportaż ze względu na pandemię jest mocno utrudniony – najpierw w I fali, a teraz przy kolejnej, ale uznałem, że w najbliższych tygodniach osobiście Państwu ją dostarczę.

A przy okazji chciałem Państwa prosić o wypełnienie krótkiej ankiety elektronicznej dotyczącej tego co razem możemy zrobić na Kowalowcu, dostępnej po kliknięciu w łącze do końca listopada lub nawet dłużej jeśli będzie trzeba. Jakie ma być Kowalowiec za 10, 20, czy 30 lat?

Bardzo liczę na Państwa aktywność w wypełnieniu ankiety i będę za każdą wypełnioną ankietę wdzięczny. Życzę także spędzenia kilku przyjemnych chwilą z broszurą.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.